Siedzę już taka wkurzona od godziny nad moim pamiętnikiem i wypisuję tam jakieś nie mające sensu zdania słuchając ulubionej piosenki Paramore. Nie wiem co mam z sobą robić. Nie dość, że jestem skłócona z rodzicami, najlepsza przyjaciółka pojechała do swojej babci, to jeszcze brat zniszczył mi telefon, na który zbierałam pół roku. Ehh...szkoda gadać.
Zaczęło się od tego, że zaczęłam rozmawiać z mamą o mojej przyszłości. Od dawna już marzyłam, aby chodzić do jakiejś szkoły tanecznej albo sportowej. Taniec i piłka nożna są moimi największymi pasjami, dlatego z nimi chciałabym mieć powiązaną przyszłość.

- Hahaha, i ty chcesz być tancerką? Najpierw chciałaś być księżniczką i mieć swojego rycerza a teraz tancerką, świetnie! A teraz bierz się za sprzątanie.
- Mamo, ale nie możemy spokojnie porozmawiać? Przecież to jest moje życie i sama chcę decydować gdzie pójdę dalej, a Ty możesz mi tylko doradzać.
- No więc dlatego Ci odradzam.
- Ale co jest złego w byciu tancerką? No co? To, że kiedy tańczę pod moje stopy zachwyceni ludzie rzucają kwiaty? To, że być może będę musiała pojechać w trasę koncertową jakiegoś znanego artysty aby być w jego grupce tancerzy? To, że nie będzie mnie w domu? Mamo, czego ty się boisz? Pozwól mi spełnić swoje marzenie.
- Ty sobie kpisz ze mnie? Masz 14 lat, w Twoim wieku to ja się lalkami bawiłam i myślałam tylko o tym, żeby pomóc rodzicom.
- Przestań już gadać o tym co było w Twoich czasach! Trudno, może ja jestem trochę bardziej dojrzała niż ty za swoich czasów i myślę już trochę poważniej o swojej przyszłości?
- Czasy zawsze będą takie same i o tym to mi już nie mów, bo teraz młodzież jest jeszcze głupsza niż niż 20 lat temu.
- Eh, no jak tam uważasz. No a szkoła sportowa? Co o tym sądzisz?
- Nie zawracaj mi tym głowy. Dorośniesz to zrozumiesz kim trzeba być z zawodu!
- Czy ty nie rozumiesz, że ja już dorosłam?! Od 8 lat tańczę i tańczyć będę, a piłka nożna jest cudowna i będę w nią grać i nigdy mi tego nie zabronisz!
- Proszę Cię bardzo, ale jak złamiesz nogę nie będę jeździć i wykupywać lekarstwa po 100 zł!
- Trudno, moja strata.
*odgłos jakby coś spadło z dużej wysokości*
- Ja pierdole, co Ty zrobiłeś?! - nie mogłam powstrzymać się od przekleństwa, mój telefon został rozbity przez tego gówniarza!!
*płacz brata*
- Jak Ty się odzywasz do brata? - nie mogę uwierzyć, że moja mama jest taka nieznośna !! .>,< !!
- Zepsuł mi telefon! Zobacz, *pokazuje mamie rozbite szkło* nie działa!!
- Przestać robić już te cyrki, dziecko przez Ciebie mi ryczy!
Od razu poszłam do swojego pokoju na górze, ale myślę, że już czas gdzieś wyjść. Ubrałam już tylko bluzkę Barcy, wzięłam pamiętnik i ołówek i zeszłam na dół. To co zobaczyłam przekracza ludzkie życzenia...
__________________________________________________
no więc tak jak pisałam na asku, prolog jest :3
Mam nadzieję, że się podoba, już niedługo kolejna część i nowe postacie!
FELIZ CUPLEANOS NEYMAR !!
fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńhttp://nikoladrozdzi.blogspot.com/
Super <3
OdpowiedzUsuńaki-akkie.blogspot.com
Świetne <3
OdpowiedzUsuńBędę tu wpadać częściej :)
zapraszam na 1 rozdział http://shakira-gerard-pique.blogspot.com/2014/05/rozdzia-1-daj-mi-miesiac.html#comment-form oraz na 14 http://czy-to-jest-prawda-barca-cesc.blogspot.com/2014/05/rozdzia-14-bede-o-ciebie-walczy.html#comment-form